nowego. Nie chcę i nie mam zamiarów bić rekordów świata, lubię po prostu sobie ponurkować na wstrzymanym oddechu dla własnej przyjemności :)
Nie lubię za bardzo osób które traktują ten sport na poważnie, że tylko zawody i wynik się liczy.
TO NIE PRAWDA! Dla mnie liczy się czysta zabawa i nie trzeba nurkować w cale długo i głęboko by zobaczyć dużo i mieć z tego przyjemność. Ja nurkuję góra 2min i mi to wystarczy, choć zwykle jest to 1 min i 30 sek. Dlaczego tak krótko? A no dlatego że:
1. Jest mniejsze ryzyko utraty przytomności (blackout).
2. Pod wodą czas leci na tyle długo że te 2min spokojnie wystarczają :)
Po co przebywać dłużej, skoro (u mnie tak jest) od 2min pojawia się dyskomfort z powodu nie oddychania.
Tworząc swoje filmy kieruję się tylko zabawą i ewentualnie lekkim treningiem. Ale po za tym to tylko zabawa, zwykłe pływanie pod wodą które sprawia mi przyjemność i tyle. Na filmie tego się nie uświadczy, tego trzeba po prostu spróbować. Zanurz się, spróbuj przez chwilę nie myśleć że potrzebujesz powietrza i co wtedy czujesz? Wolność! Na 100% poczujesz się bardziej wolny i swobodny niż dotąd miałeś doświadczenie. Freediving też uspokaja i dzięki niemu może nam być po prostu łatwiej w życiu :)
Obserwuj blog aby nie przegapić kolejnych wpisów na ten temat :)
Edycja by Pitoras // 24.10.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz